DZIANINA WRACA NA ULICE TOKIO - POZNAJ TRENDY
Tokio od lat dyktuje kierunki w modzie streetwearowej, a jednym z najciekawszych zjawisk, które powracają na jego ulice, jest dzianina. Do niedawna kojarzona głównie z domowym komfortem i minimalistycznymi stylizacjami, dziś stała się ważnym elementem codziennego streetwearu. To już nie tylko miękkie swetry – projektanci i młodzi trendsetterzy pokazują, że dzianina może być jednocześnie wygodna, nowoczesna i wyrazista.

Kroje, które przyciągają uwagę
Wśród japońskiej młodzieży królują oversize’owe sylwetki – szerokie bluzy, swetry o przedłużonym fasonie czy dzianinowe bomberki, które można zestawić zarówno z joggerami, jak i z luźnymi spodniami cargo. Coraz popularniejsze są także asymetryczne kroje i nietypowe detale, takie jak długie rękawy, surowe wykończenia czy przeskalowane golfy. Dzianina pojawia się również w formie kompletnych setów – sweter i spodnie w tym samym stylu to absolutny hit, idealny na chłodniejsze dni.
Kolory i faktury
Na ulicach Tokio królują obecnie dwie ścieżki kolorystyczne: z jednej strony stonowana paleta neutralnych barw (szarości, beże, brudne biele), z drugiej – mocne akcenty kolorystyczne. Wyraziste czerwienie, zielenie czy błękity przełamują monotonię i dodają lookowi charakteru. Ogromne znaczenie ma także faktura – grube, mięsiste sploty pojawiają się obok delikatnej, niemal sportowej dzianiny, co daje szerokie możliwości stylizacji.
Dzianina w codziennych stylizacjach
To, co wyróżnia tokijski streetwear, to umiejętne łączenie komfortu z ekspresją. Dzianinowe elementy nie są już tylko dodatkiem – stają się podstawą stylizacji. Sweter oversize z szerokimi spodniami i sneakersami? Minimalistyczna dzianinowa kamizelka nałożona na T-shirt? A może dzianinowe spodnie zestawione z marynarką? Każde z tych połączeń doskonale wpisuje się w trend, który właśnie rozkwita w Tokio.
Powrót dzianiny to dowód na to, że moda uliczna wciąż szuka nowych (a czasem odświeżonych) rozwiązań, które łączą wygodę i styl. I wszystko wskazuje na to, że ten trend szybko rozleje się poza Japonię – także na nasze ulice.